Dieta głodówkowa - czy tak na prawdę działa?

       Wydawać by się mogło, że skoro nadmiar spożywanego jedzenia prowadzi do nadwagi i otyłości, to diety głodówkowe powinny działać przeciwnie. Nic nie jedząc przez jakiś czas powinniśmy chudnąć, jedząc tylko jeden posiłek, albo dwa w ciągu dnia tez nie powinniśmy mieć nadwagi i/lub otyłości. Czy tak jest naprawdę?

       Prawdą jest to, że restrykcyjne jedzenie nie dość, że nie przynosi oczekiwanego skutku, to dodatkowo spowalnia metabolizm i wpływa negatywnie na nasze zdrowie. Pewnie sobie myślicie, więc dlaczego osoby chorujące na anoreksję są chude, przecież nic nie jedzą. No właśnie one dosłownie często nic nie jedzą, ale przez bardzo długi okres i tym wyniszczają sobie organizm. Czy taki chcemy uzyskać efekt? NIE.

       Nie chciałabym, abyście nic nie jedli, ale wręcz przeciwnie: zacznijcie jeść!! Zwracajcie tylko uwagę na przerwy między posiłkami i ilość spożywanych posiłków. Szczegółowo o tym pisałam TUTAJ Wracając do diet drastycznych, w których stosujemy głodówki warto zwrócić uwagę na fakt, że nadmiar kilogramów nie powstaje z dnia na dzień. Podobnie też będzie z utratą nagromadzonej tkanki tłuszczowej.

Nie przytyłeś wczoraj, nie schudniesz dzisiaj !!!

Co się dzieje z naszym organizmem kiedy stosujemy głodówkę?

• Stosując głodówkę, organizm włącza mechanizm oszczędzania, to znaczy spowalnia metabolizm przygotowując się na kolejne dni bez dostarczania mu energii. W konsekwencji niekoniecznie metabolizujemy nagromadzony tłuszcz. W pierwszych dniach utrata kilogramów to tak naprawdę utrata wody. Dlatego stając na wagę widzimy, że mamy mniej kilogramów. Niestety konsekwencją głodzenia jest fakt, że kiedy zaczniemy znowu jeść, nasz organizm szybko będzie próbował magazynować spożyte kalorie, przygotowując się na kolejny „szok” braku kalorii.

• Im dłużej się głodzimy, tym nasz organizm nie spala całkowicie tłuszczu (wynika to ze zmniejszonego poziomu glukozy we krwi) i dochodzi do produkcji i zatrzymania ciał ketonowych, które działają zakwaszająco na nasz organizm. Czyli powstaje tzw. kwasica ketonowa. Pojawia się wówczas zmęczenie, suchość w jamie ustnej, wielomocz, bóle głowy, zawroty głowy, często nudności.

• Kolejne dni bez posiłków doprowadzają do utraty masy mięśniowej. Już po tygodniu do półtora tygodnia odczuwane są bóle mięśni wynikające z kwasicy i metabolizmu mięśni. Dodatkową konsekwencją kwasicy jest niszczenie układu nerwowego, co wpływa na problemy z koncentracją i z zapamiętywanie.

• Stosowanie głodówek lub diet poniżej 1000 kcal, często poniżej 800 kcal dziennie, prowadzi do wzrostu stężenia greliny we krwi, hormonu, który po zakończeniu głodówki spowoduje nadmierny apetyt.

• Powrót do normalnego, często nieprawidłowego żywienia po zakończonej głodówce doprowadza do tzw. efektu jo-jo czyli szybkiego powrotu do poprzedniej masy ciała i do nagromadzenia się nowej tkanki tłuszczowej.

• Stosując głodówki, narażamy nasz organizm na utratę oraz niedobór witamin i minerałów, co prowadzi do spadku odporności.

• NIEPRAWDĄ jest też, że głodówki oczyszczają organizm. Brak pożywienia nie jest fizjologicznym stanem.  Dodatkowo gromadzenie się wcześniej wspomnianych ciał ketonowych „zatruwa” organizm.

       Warto dodać, że jeśli chcesz mieć wysportowaną sylwetkę, być szczupłym, to nie osiągniesz pełni efektu bez diety, w której znajdzie się odpowiednia ilość białka, węglowodanów i tłuszczy.  Oczywiście dodatkowo konieczne są regularne posiłki i aktywność fizyczna, które pobudzą Twój organizm do budowy tkanki mięśniowej, spalania tkanki tłuszczowej i zwiększenia metabolizmu. 

Źródło obrazków: